Dzisiaj rodzice mają tendencję do planowania życia swoich dzieci, zanim te w ogóle pojawią się na świecie. A kiedy już na nim są, zaczynamy wymyślać kolejne rzeczy, których nasze dziecko koniecznie musi się nauczyć, aby mieć lepszy start – dwa albo trzy języki obce, sport, nauka programowania albo dodatkowe zajęcia z matematyki. Czy w tym całym szaleństwie znajdzie się miejsce dla pasji, która prawdopodobnie nie stanie się profesjonalnym źródłem utrzymania dla naszej pociechy, ale wciąż pozwoli mu się rozwijać i być może przerodzi się w prawdziwą miłość? Czy myśleliście o tym, aby wasze dzieci uczyły się gry na jakimś instrumencie? Dlaczego edukacja muzyczna dzieci jest ważniejsza, niż wielu z nas myśli?

Muzyka łagodzi obyczaje

Obrazem z każdego przedszkola – pani przedszkolanka przygrywa prostą melodię, a dzieci na lekcji rytmiki tańszą wokoło. Dlaczego dzieci wprowadza się w świat muzyki od najmłodszych lat? Już w starożytności kładziono nacisk na edukację muzyczną, przede wszystkim w arystokratycznych i królewskich kręgach. Dzieci możnowładców ćwiczyły grę na instrumencie, ale przecież nie po to, aby w przyszłości dawać koncerty. Jaki był więc cel? Muzyka, a konkretniej nauka gry na instrumencie, jest bowiem niezwykłym procesem, który przynosi sporo różnorakich korzyści. W przeszłości była swoistą szkołą życia – uczyła opanowania emocji, ciężkiej i wytrwałej pracy i satysfakcji z dobrze wykonanego zadania. Była wyrazem statusu, bowiem świadczyła o wysokich umiejętnościach i wytrwałości w dążeniu do celu. Dzisiaj nauczyciele i pedagodzy podkreślają, że nauka muzyki od najmłodszych lat sprzyja chociażby koncentracji, pobudza półkule mózgowe, uczy koordynacji ruchowej, szlifuje spostrzegawczość, refleks, inteligencję i pamięć. Słowem – wpływa niezwykle dobroczynnie.

Ćwicz pod okiem eksperta – rodzica

Nie każdego rodzica stać jednak, aby posyłać swoje dziecko na naukę gry. Koszt zakupu instrumentu to jedno (możemy mieć szczęście i kupić używany instrument po jakimś znajomym bądź z ogłoszenia), ale koszt samej nauki to już druga sprawa, tym bardziej, że taka nauka nie trwa kilku miesięcy, a często nawet nie kilku lat. To ogromne pieniądze, bez względu, czy poślemy dziecko do szkółki muzycznej, czy postaramy się o prywatne lekcje dla niego. Rozwiązaniem mogą być lekcje dawane przez… nas samych. Oczywiście nie zastąpimy profesjonalnego nauczyciela, ale jeśli chodzi przede wszystkim o rozwój i dobrą zabawę, to możemy, przynajmniej na początku sami pokierować dzieckiem. A jest tak, poniewaz do pomocy mamy wiele rąk – przede wszystkim sieć, z wszystkimi filmami instruktażowymi oraz profesjonalne wydawnictwa, jak Oxford wydawnictwo, które od lat dostarcza na rynek podręczniki i zestawy nut dla wszystkich poziomów.

[Głosów:2    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ